Sebastian Wojciechowski – Instytut Zachodni i UAM w Poznaniu

 

Pomimo pandemii COVID-19, stanowiącej jeden z największych problemów globalnych, także w aspekcie bezpieczeństwa, świat cały czas zmagać się także musi z wieloma innymi, bardzo zróżnicowanymi zagrożeniami i wyzwaniami. Wśród nich kluczową rolę wciąż odgrywa problem terroryzmu. Wbrew potocznym opiniom, w minionym roku, pomimo rozbicia ISIS, liczba ataków terrorystycznych na świecie nie uległa obniżeniu.

Sytuację związaną z zagrożeniem terrorystycznym szczegółowo ukazuje najnowszy raport Departamentu Stanu ,,Country Reports on Terrorism 2019’’ z którego wynika, że w skali globu odnotowano o 3% incydentów terrorystycznych więcej niż w 2018 r. (wzrost do 8 302 przypadków). Dotyczyły one prawie 90 państw,  a aż 84% koncentrowała się w trzech regionach geograficznych: Azji Zachodniej, Azji Południowej i Afryce Subsaharyjskiej. Wśród państw szczególnie zagrożonych terroryzmem wymienić należy: Afganistan, Syrię, Indie, Irak, Somalię, Nigerię, Jemen, Filipiny, Kolumbię i Kongo (łącznie 74% wszystkich ataków). Absolutnym liderem wciąż pozostaje Afganistan, gdzie bardzo znacząco (+35%) wzrosła liczba ataków (do 1 750 w 2019 r.). Na drugim miejscu była Syria +18% (1 028), a na trzecim, co może być sporym zaskoczeniem, Indie – mimo spadku o 2% (655 incydentów).

W minionym roku, jak wynika z powyższego raportu, na skutek ataków terrorystycznych zginęło 25 082 osób (spadek w porównaniu z 2018 r. o 24%), 19 924 odniosło rany (-12%), a ponadto odnotowano 2 895 porwań (-18%). Najwięcej ofiar (zabici i ranni) zarejestrowano w Afganistanie (ponad 16 tys.) oraz Syrii (prawie 5 tys.). Na szczególną uwagę zasługuje przypadek Afganistanu, gdzie było 36% wszystkich światowych ofiar terroryzmu. Wśród nich w skali globu największą grupę stanowili mundurowi (30%), a w dalszej kolejności ,,miejscowa społeczność’’ (27%) oraz urzędnicy (19%). Wskaźniki te były jednak dość mocno zróżnicowane w poszczególnych częściach świata, co wynikało z profilu działających tam organizacji. Na przykład Boko Haram czy ISIS częściej atakowały ,,miejscową społeczność’’, a Talibowie albo al-Shabaab przedstawicieli wojska i rządu. Różnorodne były również metody stosowane przez terrorystów obejmujące łącznie około 30 różnorodnych form działania. Na przykład: 41% przypadków to użycie broni palnej, 15% min oraz improwizowanych ładunków wybuchowych, 13% ataki bombowe, 3% porwania, 3% uszkodzenia mienia, a 2% zamachy samobójcze.

Sprawcami ataków były przede wszystkim osoby powiązane z różnymi formacjami terrorystycznymi. Łącznie w raporcie scharakteryzowano ich ponad 60. Do najbardziej niebezpiecznych, a zarazem aktywnych grup zaliczono: Talibów (1 459 incydentów, w porównaniu z 2018 r. wzrost +35%), The Islamic State in Iraq and Syria – ISIS (575, spadek -11%), al-Shabaab (484, spadek -10%), Communist Party of India-Maoist (292, wzrost +65%) oraz Boko Haram (272, wzrost +24%). Podkreślić przy tym należy, iż Departament Stanu osobno rozpatruje poszczególne grupy afiliowane czy współpracujące z ISIS. Wskazano ich łącznie 19 na obszarze 26 państw. Tylko w 2019 r. doprowadziły one do ponad 900 incydentów terrorystycznych. Podobny przypadek dotyczy grup funkcjonujących w ramach tzw. sieci Al-Qaidy, które wymieniono w raporcie 10. W minionym roku były one łącznie odpowiedzialne za ponad 700 zdarzeń o charakterze terrorystycznym.

Ważnym, z punktu widzenia terrorystów, celem ataków wciąż pozostaje Unia Europejska. Choć w skali całego świata ataki terrorystyczne w tym regionie nie są obecnie częste (kilka procent ogółu) i ich liczba spada, to jednak UE ze względu na znaczenie polityczne, ekonomiczne czy medialne, a także z uwagi na występujące w jej obrębie różnice kulturowo-religijne nadal jest istotnym ich celem. Potwierdzają to m.in. informacje zamieszczone w najnowszym raporcie Europolu ,,European Union Terrorism Situation and Trend Report 2020’’ (TE-SAT, 2020) obejmującym przede wszystkim wydarzenia, które miały miejsce w 2019 roku.

W zeszłym roku na obszarze UE zarejestrowano 119 nieudanych, udaremnionych i przeprowadzonych ataków terrorystycznych. Jest to ich najniższy poziom od wielu lat. Dla porównania w 2018 r. było 129, a w 2017 r. 205 przypadków. Taka sytuacja wynika przede wszystkim ze zwiększonej współpracy i skuteczności w zakresie zwalczania terroryzmu (np. jak poinformowały brytyjskie służby w ciągu trzech ostatnich lat udaremniły 25 ataków, z kolei we Francji atak, statystycznie rzecz biorąc, udaremniany jest raz w miesiącu), osłabienia wpływów i oddziaływania między innymi ISIS czy ograniczenia napływu ich zwolenników, w tym powrotu osób walczących w szeregach terrorystów. W analizowanym okresie do ataków terrorystycznych doszło w 13 państwach członkowskich UE. Najwięcej spośród nich miało miejsce w Wielkiej Brytanii – 64, Włoszech – 28 i Francji – 7. Ponadto, 4 przypadki zarejestrowano w Grecji, po 3 w Niemczech i Hiszpanii, po 2 w Czechach, Danii i Niderlandach oraz po 1 w Belgii, Bułgarii, Polsce i na Litwie. Prawie połowa ataków (57) miała podłoże nacjonalistyczno-separatystyczne (niemal wszystkie dotyczyły W. Brytanii). Po raz kolejny zatem nie znalazła potwierdzenia dość powszechna, choć błędna, opinia o dominacji na obszarze Unii ataków o podłożu islamistycznym. Ponadto, 26 zamachów sklasyfikowano jako skrajnie lewicowe (głównie Włochy oraz Grecja i Hiszpania), 21 dżihadystyczne (Francja, Niemcy, W. Brytania, Niderlandy, Włochy, Dania, Belgia oraz Bułgaria), 6 skrajnie prawicowe (W. Brytania, Litwa i Polska). Oprócz tego 6 ataków nie zaliczono do żadnej kategorii, a 3 przypadki uznano za tzw. terroryzm jednej sprawy. W porównaniu z 2018 r. oznacza to wzrost incydentów o podłożu skrajnie prawicowym (z 1 do 6) i skrajnie lewicowym (z 19 do 26) oraz spadek tych, wynikających z pobudek dżihadystycznych (z 24 do 21) i nacjonalistyczno-separatystycznych (z 83 do 57). W 2019 r. w wyniku ataków terrorystycznych na obszarze UE zginęło 10 osób, a 27 zostało rannych. Wszystkie zgony, a także obrażenia 26 ofiar były skutkiem działalności islamistów, natomiast jedna osoba została ranna w następstwie ataku skrajnie prawicowych terrorystów. Jest to znacząca zmiana skali tego zjawiska, albowiem np. w 2017 r. zabito 62 osoby i zraniono 844.

O tym, iż terroryzm wciąż pozostaje poważnym zagrożeniem dla UE świadczy między innymi duża liczba osób aresztowanych z tego powodu (1 004). W 2018 r. takich przypadków było 1 056. W minionym roku najwięcej zatrzymanych utożsamiało się z ideologią dżihadystyczną 436 (rok wcześniej 511) – prawie połowa przypadków dotyczyła Francji. Znacząco wzrosła także (z 34 w 2018 r. do 111 w 2019 r.) liczba osób aresztowanych za skrajnie lewicową działalność terrorystyczną (głównie we Włoszech). W tym samym okresie obniżył się natomiast odsetek zatrzymanych i podejrzewanych o skrajnie prawicowy terroryzm (z 44 do 21). Innym przykładem skali zagrożenia, ale również zaangażowania poszczególnych państw UE w walkę z terroryzmem jest zamieszczone w raporcie zestawienie dotyczące zakończonych postępowań sądowych w sprawie przestępstw terrorystycznych. W zeszłym roku odnotowano ich 520, a w 2018 r. – 664. Utrzymywanie się wysokiego poziomu zagrożenia atakami potwierdza też dalsze zaostrzanie lub niełagodzenie przez niektóre państwa przepisów dotyczących zwalczania terroryzmu (m.in. kazus Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii).

Terroryzm nadal pozostaje poważnym światowym zagrożeniem, o czym świadczy m.in. ponad 8 tys. incydentów, które miały miejsce w minionym roku. Statystycznie rzecz biorąc oznacza to ponad 20 tego typu zdarzeń dziennie. Najbardziej aktywnym, a zarazem niebezpiecznym sprawcą ataków terrorystycznych na świecie są Talibowie, którzy ponoszą odpowiedzialność za 18% ogółu ataków (około 1,5 tys.). Jest to wzrost o 35% w porównaniu do roku poprzedniego. Bardzo groźne, pomimo spadku aktywności, są wciąż grupy pośrednio lub bezpośrednio powiązane z ISIS (łącznie ponad 900 incydentów) czy Al-Qaidą (ponad 700). Poziom współczesnego zagrożenia terrorystycznego oceniać należy nie tylko w oparciu o informacje dotyczące liczby nieudanych, udaremnionych i przeprowadzonych ataków oraz towarzyszących temu ofiar. Choć są to bardzo ważne wskaźniki, trzeba je jednak uzupełnić o inne kluczowe dane, takie, jak na przykład: liczba osób aresztowanych i skazanych z powodu terroryzmu, skala pozyskiwanych przez terrorystów środków finansowych oraz werbowanych osób, zakres i skuteczność propagandy terrorystycznej, poziom społecznego poparcia dla ich działalności oraz wsparcia z zewnątrz, a także wiele innych aspektów.