Pod koniec roku nastąpiły kolejne znaczne spadki temperatury oraz opady śniegu. Według danych Komendy Głównej Policji, od Wigilii do minionej doby (04.01.2010 r.), z powodu wychłodzenia organizmu, w całym kraju zmarło 31 osób.
Niskie temperatury spowodowały pojawienie się na głównych polskich rzekach kry, która miejscami tworzyła zatory oraz przybrzeżną pokrywę lodową, lokalnie pokrywę lodową. W województwie podlaskim na Bugu, powstały około kilometrowe zatory lodowe.
IMGW wydał kilkanaście ostrzeżeń hydrologicznych w związku z podwyższonym stanem wody m.in. obszarze dolnej Odry, obszarze Wisły i zlewni Bugu (woj. mazowieckie), Sanu (woj. podkarpackie), czy zlewni Pilicy (woj. łódzkie).
5 stycznia br. przekroczenie stanu alarmowego zanotowano na jednej stacji wodowskazowej na rzece województwa podlaskiego, natomiast przekroczenia stanu ostrzegawczego na 6 stacjach wodowskazowych na rzekach województw: mazowieckiego, lubelskiego i wielkopolskiego.
W ciągu ostatnich 24 godzin, IMGW nie wydał żadnego ostrzeżenia hydrologicznego.
Również brak ostrzeżeń meteorologicznych, chociaż w ciągu ostatniego okresu utrzymywały się dosyć trudne warunki pogodowe. Jak podaje IMGW było to spowodowane zmianą pogody. Po ciepłych świętach Bożego Narodzenia w całym kraju zaczęło się ochładzać. Marznący deszcz powodował oblodzenia chodników i ulic, a tym samym znaczne utrudnienia komunikacyjne. Ponadto opady śniegu na południu Polski, na początku roku, pozbawiły prądu wielu mieszkańców. 1 stycznia, pod ciężarem śniegu, łamiące się gałęzie uszkodziły 80 stacji transformatorowych pozbawiając prądu 3,6 tys. odbiorców części woj. śląskiego, i świętokrzyskiego. Tu bez prądu pozostawało 16 tys. mieszkańców po uszkodzeniu 650 stacji transformatorowych. Wszystkie awarie były usuwane na bieżąco.